Są takie momenty w internecie, których się „nie odzobaczy”. Dziś taki dzień nastąpił, więc przesyłam link do tego znaleziska:
https://gallery.leapmotion.com/cat-explorer/
jak to działa? jaka magia kryje się pod spodem?
Leap motion?
Leap motion to malutkie urządzenie o wymiarach: 80mm x 30mm x 11.25mm opracowane w 2010. Dlaczego prawdopodobnie nie miałes/aś okazji zobaczyć go w akcji? No cóż urządzenie nie jest zbyt popularne, choć w 2013 wysłano około 12 tysięcy sztuk do deweloperów. Nie chwaląc się w 2013 roku zostałem jednym z nich 🙂
Kiedy zobaczyłem poniższy filmik:
byłem pod wielkim wrażeniem. To były czasy wprowadzenia Kinecta pierwszej generacji, który działał…no cóż nie zawsze tak jakbyśmy chcieli… Leap motion mówił o dokładności 0.01mm, jednak mógł rozpoznawać jedynie nasze dłonie i ewentualne „narzędzia” umiejscowione w naszych palcach.
Jak to działa?
Leap motion składa się z 3 diod podczerwieni (niewidzialnych dla ludzkiego oka) oraz 2 kamer. Taki czarnobiały obraz trafia za pomoca USB do naszego komputera. I tutaj dzieje się cała magia związana z procesowaniem otrzymanych zdjęć.
Źródło: http://blog.leapmotion.com/
Za pomocą zaawansowanych algorytmów matematycznych aplikacja w czasie rzeczywistym informuje nas o położeniu naszej ręki, palców, kąta pod jakim się znajduję itp. Co ciekawe, producent twierdzi, że nie robi tutaj typowej mapy głębokości, a swoje algorytmy procesuje na surowych obrazach.
Co ja z tym zrobiłem?
No cóż, nie mogłem sobie odmówić przyjemności popracowania z tym urządzeniem. Efektem czego stał sie ten filmik (jakiś czas temu promowany na stronie głównej AGH):
Zastosowałem tutaj ramię robotyczne oraz leap-a aby w czasie rzeczywistym odwzororywał gesty mojej dłoni. Warto dodać, że ramię miało jedynie 6 serwomotorów, więć nie każdy ruch mogłem płynnie obsłużyć.
Co można zrobić z takim urządzeniem?
Jak zwykle ogranicza nas jedynie wyobraźnia, osobiście uważam, że dzięki leapowi mogą powstać ciekawe aplikację angażujące dzieciaki. Są takie do nauki kości czaszki lub wcześniejszej wspomnianej anatomii kota. Mamy też dostęp do przeróżnych gier, chyba jedną z moich ulubionych jest Cut the rope. Więcej inspiracji znajdziecie tutaj:
https://gallery.leapmotion.com/category/app-store/
Osobiście zaprzestałem prac z leapem, ponieważ jego dokładność nie była dla mnie zadowalająca. Czasami „gubił” niektóre palce, przez co praca z nim bywała chwilami irytująca… Niewątpliwe problemem było dla niego mocne białe światło – blokowało to prawie całkowicie zabawę z urządzeniem.
Warto jednak zaznaczyć, że pracowałem na SDK w wersji 1.0, a dziś na stronie mamy dostęp do wersji nr 4. Zapewne zmieniło się bardzo wiele w kwestii optymalizacji urządzenia.
I na koniec bonus, co powiecie na połączenie Leap Motion z goglami wirtualnej rzeczywistości? 🙂